sty 22 2004

fix


Komentarze: 3

ten dzień był cholernie męczący...boli mnie wszsystko....nawet nie mam siły pisać :( a czeka mnie jeszcze tyle....;( ostatnio jestem jakaś dziwna...coraz mniej we mnie optymizmu...robię się za bardzo.....hmmm...bezwzględna? może...słucham sobie teraz stinga :) jakoś podoba mi się ostatnio wapienna muza :) kaśka i wszystkie dziewczyny są inne...nic mi się nie chce,wszyscy mnie denerwują...to nie jest zwykła deprecha jaka mnie zazwyczaj dopada...to jest coś innego...może stan poddepresyjny?????? :) jutro niemiecki...dwie godziny tortur za dwie dychy :) jestem poprostu głupia...anka miała rację....jestem idiotką.....głupią i beznadziejna idiotką.....ale zaraz,zaraz! ja siebie nie poznaję! skąd we mnie tylkoe pesymizmu? moze już fixuję? nie,to chyba nie w moim stylu.....a ja mam styl? boze,ale bez sensu piszę! ale w końcu mam prawo :) demokracja rulez!

madzioxy : :
hooligan_girl
24 stycznia 2004, 11:43
jejQ...ty uwazaj ztym pesymizmem kobieto!!! mash byc zafsze usmiechnieta!!! tak jak ja :)) zadnej depresji ty!!! usmiech i koniec :)) buzka!!
23 stycznia 2004, 16:40
nie piszesz bez sensu !!! głowa do góry :*
Karolina
23 stycznia 2004, 16:30
wpadlam przypadkowo przeczytalam wszystkie notki i fajnie piszesz :D zaciekawilo mnie seeya trzym sie cieplo i poreczy :)

Dodaj komentarz